Cerebrolizyna - i co dalej???
Niestety muszę się powtórzyć - szczegółowych relacji brak. Trudno rozdzielić postępy Kubusia wynikające z upływającego czasu, rehabilitacji, przedszkola, suplementów i cerebrolizyny.
Seria czwarta: 22.06.2012 - 02.10.2012
Przystępując do serii czwartej siły były, ale wiara zaczynała szwankować. W trzech poprzednich seriach było po 20 zastrzyków, a w czwartej aż 30. Rozpoczynając serię czwartą nie byliśmy pewni, czy ją zakończymy, czy Kubuś przetrwa 4 miesiące zastrzyków. Ale wszystko się udało, a Kubuś był bardzo dzielny. Napiszę nawet więcej – spisałem kilkanaście spostrzeżeń rozwojowych Kubusia, ale tak jak piszę w akapicie pierwszym – nie chcę tworzyć na tym etapie fikcji.
Seria piąta: 08.01.2013 - 26.04.2013
Po serii czwartej nastała seria piąta. Również 30 zastrzyków – strasznie dużo w tak małą pupę. Ale Kubuś i tym razem dał radę i nie protestuje. Do gabinetu zabiegowego wchodzimy jak po cukiereczki. Jak sobie policzyliśmy to właśnie w pięciu seriach Kubuś dostał łącznie 120 zastrzyków. Przed nami wyprawa na konsultacje – zobaczymy co będzie.
Mała refleksja:
Drobiazgowych relacji brak – trudno rozdzielić, co jest efektem cerebrolizyny. Jedno wiem prawie na pewno – zauważalna jest różnica w zachowaniu, reakcjach i funkcjonowaniu Kubusia związana z podawaniem cerebrolizyny i przerwami w zastrzykach.